Polsko-amerykańska para i ich sesja narzeczeńska z psami w Warszawie
Windy zadzwoniła do mnie i powiedziała, że ktoś w salonie sukien ślubnych ANEMOI w Warszawie, w którym zamawiała swoją suknię ślubną przekazał jej do mnie kontakt, bo robię piękne zdjęcia. Niezwykle mnie to ucieszyło, bo takie polecenie to coś wspaniałego, szczególnie, że osobiście nie znałam się z tą projektantką i jestem jej nadal ogromnie wdzięczna, że przekazała moja stronę tym dwojgu. I takim sposobem razem z Windy i Maciejem umówiliśmy się nie tylko na fotografowanie ich ślubu na Kaszubach, ale również na spacer i sesję narzeczeńską z psami w stolicy. Najpierw odwiedziliśmy ogrody biblioteki przy uniwersytecie, później na sesję dołączyły ich dwa cudowne psiaki, a na koniec poszliśmy na spacer na stare miasto. Kilka tygodni później – przyjechałam na najpiękniejszy boho ślub nad jeziorem i wesele w ogrodzie rodziców pana młodego, jakie do tej pory widziałam.
Sesja narzeczeńska z psami – czy to dobry pomysł na zdjęcia?
Oczywiście, że tak! Jeśli tylko zastanawiacie się, czy na sesję możecie zabrać Wasze zwierzaki – nie krępujcie się zapytać czy podzielam Wasz pomysł! Chętnie wykonuję zdjęcia z Waszymi pupilami. Jeśli będziemy blisko Waszego domu by odstawić je podczas sesji z powrotem lub będziemy mieli możliwość by ktoś się nimi opiekował, gdy akurat nie będą z Wami pozować – jak najbardziej możemy zrobić Wam wspólne zdjęcia! Uwielbiam zwierzęta i bardzo chętnie je z Wami fotografuję.



































